Trudno jest się do tego przyznać, prowadząc bloga "hobbystycznego", że zwijanie papierków moim największym hobby nie jest. Jest nim fotografia. Jakoś to połączyłam ze sobą robiąc zdjęcia temu, co stworzyłam. A potem przyszła myśl: gdyby zrobić coś odwrotnego? No i zrobiłam :D Aparaciki. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że największy z nich nie ma nawet 2 cm :P
It's hard for me to admit that quilling is not my biggest hobby. But photography is. That's why I do both, taking photos of quilling I've made. But then I've thought to do something opposite. And they are: little cameras. The funniest thing is that they don't have even 2 cm ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz