Muszka

Nie lubię much, prawie tak jak nie lubię gołębi. Ale przyznam, że ta ma swój urok. Jest jednym z moich pierwszych zwierzątek, zwijana jeszcze wsuwką do włosów :D Ma piękne i jakże dźwięczne imię - Pelagia. Posiada też troje przyjaciół: dwie sowy i kraba (wiem, skończyłam biologię i nie, nic mi się nie pomyliło), ale ich zaprezentuję innym razem. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz - gada po śląsku!!! Taka pikna ta frela :)

Eustachy

Kilka godzin roboty nie poszło na marne. Przedstawiam konika morskiego w trzech odcieniach niebieskiego. Mimo zagmatwanego wyglądu robiło się go całkiem przyjemnie. Największy problem miałam z pryskaniem lakierem, ale katalog z Ikei się poświęcił. A o to ON:
EUSTACHY :)

Flaming Bogdan

Przedstawiam Wam Bogdana. Bogdan jest flamingiem. Lubi elegancko się taplać w wodzie i jeść ślimaki (ot co! francuskie maniery).

A tak serio. Bardzo prosty projekt do zrobienia. Wystarczy jeden kolor pasków. Niestety flaming "wyleciał" ode mnie i znalazł miejsce w innym domu (wszystkiego najlepszego dla nowej właścicielki).

Na początek

Mam na imię Karolina, mam 18 lat +vat i reszty nie napiszę, bo i po co. Blog powstał tylko w jednym celu: chcę pokazać to, co robię. Póki mam w miarę sprawne paluszki i najnormalniej w świecie nie cierpię na "niechcemisizm". Tak więc - enjoy... ;)

I żeby nie było, że nie wiadomo o czym, to o tym :P

Powszechnie nazywane quilling'iem, bo polski język ubogi jest :P

Przywitajcie się z sówką Pele i zapraszam ;)